ROCKOTEKA

Mad Griffin

Chyba ludzie jeszcze literek nie zapomnieli? Więc kto co lubi, niech pisze

Mad Griffin

Ostatnio czytałam dwie książki o wampirach. Jedna poważniejsza, druga mniej. Pierwsza to "Księżniczka" Pilipiuka. Opowieść ma miejsce w Krakowie, w naszych, współczesnych czasach. Więc już może być ciekawie. Monika, pochodząca jeszcze z dawnego Bizancjum mieszka sobie z dwiema przyjaciółkami i uczęszcza do szkoły dla panienek. Jedna z przyjaciółek to jej nauczycielka-alchemiczka, a jej kuzynka to major CBŚu. Mieszanka się zagęszcza. Dowalmy do tego jeszcze węgierskiego łowcę wampirów...i jeszcze jednego..i alchemika Michała...nieco stukniętego Bractwa, żywe mumie i już mamy gotowe! Pomysł oryginalny i ciekawy. Bardzo mi się spodobało, zarówno historia jak i sposób jej opowiedzenia. Polecam.
A druga to "Carpe Jugulum" Pratchetta. Ooooo tak. Już sam tytuł, czyli Chwyć Za Gardło, daje do myślenia. Kolejna część o przygodach trzech czarownic. Babcia ma problemy, bo wie że z wampirami nie wygra, Niania nie chce zostać staruchą, Magrat ma dziecki i nie jest już zmokłą kurą, a do tego jeszcze Agnes, która śpiewa sama ze sobą w chórze i wpada jednemu z wampirów w oko. I co jeszcze? Otóż te wampiry nie są zwykłe, lecz wyuczone że przesądy to tylko przesądy...aha....jedna z lepszych książek Pratchetta

stoniu

Z cyklu Pilipiuka o Kruszewskich i Monice, podobał mi się bardziej pierwszy tom "Kuzynki". Akcja była żywsza, walki trochu było, ale przede wszystkim duzo tajemnic (nikogo jeszcze nie znałem z bohaterów). No chodź i w drugim tomie pojawiaja się nowe postacie, ten trochu mnie nudził.No i warto odnotować pojawienie się w książce Jakuba Wędrowycza, innego bohatera Pilipiuka. Nie czytałem jeszcze trzeciej części "Dziedziczek" więc całej trylogi nie ocenaim.Z twórczości Pilipiuka, najbardziej podobają mi się opowiadania grozy"2586 kroków" oraz jego kontynuacja "Wieczorne dzwony". Klimat osamotnienia, kwarantanny(oba opowiadają o demonach choroby) bardzo mi sie podobał, no i postać doktora Skórzewskiego.
Aktualnie jestem w trakcie czytania "Amerykańskich bogów" Neila Gaimana. Książka bardzo interesująca, ukazuje jak starożytne bóstwa odchodzą w cień(co do Cienia,tak ma na imię główny bohater)i.Ludzie wierząc w telewizję,komputer , pieniądze stworzyli sobie nowych bogów. Książka jak na razie zapowiada się dobrze. Po niej czeka na mnie zbiór opowiadań Feliksa Kresa "Pieklo i szpada" (ktorą czytam pod względem RPG).

Szyszkaa

a ja sie wyłamię! wow! Osobiście nie przepadam za książkami o wampirach, demonach, czarach itd i tp.... heh...
"Zbrodnia i kara" Dostojewskiego- jest to wprawdzie lektura szkolna.... (stąd nie bede pisała o czym jest) ale jest to jedna z naprawdę niewielu książek, która mnie w jakis sposób zainteresowała i wciągnęła.

A tak poza tym- "Oskar i pani Róża"- bardzo smutna opowieść o 10-letnim chłopcu chorym na raka, który mieszka w szpitalu i pisze listy do Boga

& "Gnój" Kuczoka & "Weronika postanawia umrzeć" i "Alchemik" Coelha

Mad Griffin

Ostatnio czytałam Sługę Bożego...jak na mój gust...za dużo rżnięcia, panienek i typowo męskich żartów (czyt. nieśmiesznych) Ale ogólnie lekturka ciekawa i wciągająca a i sposób narracji również pomaga w przeniesienie się do świata inkwizytorów, morderców, tzw 'Słóg Bożych' i innego ścierwa na świecie.

PK

A bo w ogole pan Piekara fajnym jest

BaRon

Piekara niezły. Sługa Uniżony strukturą przypomina czasem starego dobrego Holmesa Razz

. Niezły.. ale niewybitny, choć czyta się ze smakiem.

Stawiam na równi z Pilipiukiem... a może troszke niżej? Sam nie wiem. Wędrowycz jednak jest bardzo interesującą postacią Very Happy

.

Heeh... Zbrodnia I Kara... genialna książka! Autentycznie mnie wciągnęła.

Mad Griffin

Ostatnio przeczytałam trzecią część z cyklu Maskarady, Magic the gathering. Miałam nadzieję, że parę spraw się wyjaśni. Np, co się stanie z Grevenem il Veciem, po tym jak Crovax został wielkim mistrzem Rath. Ale nie. Jest to opowieść o walce międzi rzołnieżami Jaarmurańskiego Związki a Keldonami. Wojownikami, którzy cenią kobiety nie dlatego, że potrafią gotować. I dlatego zostali moimi ulubieńcami Razz

W opowieści tej, pełno jest magii, morderczych maszyń i doskonale utworzonych opisów masowych rzezi i rozlewu krwi. Czyta się to szybko, przyjemnie i bardzo wciąga. Także gdy się kończy, czuje się spory niedosyt, co się będzie działo dalej. A teraz, czatuje na Burzę nad Rath...

Andrzejoff

mam burze nad rath Smile

Mad Griffin

Aaaaaaa!!!!!! giw mi!!! HA. Ja już sobie też zamówiłam.... Razz

Andrzejoff

srednio mi sie czytalo. takia sobie ksiazka, chociaz jak sie w mtg gra to niektore watki sa ciekawe zwlaszcza crovax vs selenia : Smile

:

Mały

Ostattnio przeczytalłem "Ostatnie życzenie" i "Miecz przeznaczenia" A.Sapkowskiego! Póki co poszukuje "Krew elfów" jakby ktoś miał to prosze o kontakt!

Mad Griffin

Nie wiem czemu ale Sapkowskiego nie trawie...nie wiem. Chyba nie mój styl pisania. Aha...Burza mi przyszła!! Tera tylko trzeba znaleźć tę konkretną pocztę w Wawie...eee..ul. Rubinowa coś tam...bosssko. Ostatnio próbowałam drugi raz przeczytać Oczy Smoka Kinga. Ale się nie da...o ile inne jego książki są świetne, o tyle tą się czyta jak księgę czwartą w Panu Tadeuszu, tyle, że całą. Katorga. No ale pewnie ją w końcu wymęczę, eh...

Andrzejoff

sprzedam Krew Elfow nowka noweczka nawet jej nie przekartkowalem 20pln Smile

Mad Griffin

To po co kupowałeś? Razz

Przeczytałam Burzę. Naprawdę fajna...choć i tak najbardziej podoba mi się druga część Maskarady opowiadająca tylko o Rath. Burzę czyta się przyjemnie, niektóre części są nieco naciągnięte, jak chistoria Crowaxa, czy samego Weatherlighta. Za to opowieść Mirri mnie zaskoczyła. Tak samo jak i Karna. Teraz zabieram się za Ring...

Andrzejoff

w prezencie dostalem Rolling Eyes

a w zwiazku z tym ze sapkowski ble totez jw Very Happy

Mad Griffin

jw? eee...nie czaje. Przeczytany Ring. I co? I powiem wam że historia jest zupełnie inna niż w filmie. Można by nawet powiedzieć że obócona o 180 stopni. Oczywiście jest tu zabójcza taśma, ale film jest inny i historia dziewczyny też. To już nie jest mała dziewczynka Sagako...a zamiast reporterki jest reporter. Książka ciekawa, wciągająca i potrafi zaskoczyć. jedyne co dla niektórych może być barierą to różnice kulturowe pomiędzy światem Japonii a naszym zachodnim. W ich kulturze duchy, wydarzenia paranaormalne, czy ludzie ze zdolnościami mentalnymi są przyjmowani jako pewnik. Oczywiście są i sceptycy, ale to już inna historia. Więc jeśli komuś podobał się film, ale nie amerykański tylko japoński to naprawde książkę polecam. Very Happy

Wujek

Ha to nie tylko ja czytam :d, jelsi chodzi o Piekare to rzeczywiscie Mordimer jest swietny, nie sadzielm ze mnie az tak wciagnie, szczegolnie ze teraz zrobilo sie naprawde ciekawie. A ja teraz czytam inna jego ksiazke pt "Przenajswietrza Rzeczypospolita", polecam tylko ludzia o mocnych nerwach i nie tylko. Powiem ze czegos takiego to jeszcze w zyciu nie czytalem, Bedzie glosno o tej ksiazce - niezla herezja Very Happy

. Alterantywna wersja naszego kraju, zawrata w tresci az mrozi krew. Tak pozatym Pilipuka to poelcam w sumie tylko Jakuba Weydrowycza, siotrzycki Kruszewskie i alchemik troszke mu nie wyszly a szczegolnie ostatnia czesc. Kossakowskiej poecam "Siewce Wiatru" Gabrys, Lampka i z.o.o hehe, tez kupe smiechu. W sumie tej samej autorki "Zakon Kranca Swiata", alterantywna przyszlosc Swiata, plus magia, czyli Sci-fi + Fantasy - Trudne ale warto.

PK

Tez czytalem Przenajswietrza RP, rzeczywiscie az dziw, ze jeszcze o niej nie bylo w jakis onetach..
co do Pilipuika to grzeszysz Wujku, 2586 Kroków rlz...
a i tak Grzedowicz lepszym jest

wildhoney