ROCKOTEKA

BaRon

A więc rozchodzi się o co?? O monotonię, prosze Państwa, o rutynę. To nie jest wcale tak - zwalić wszystko na DJ-a (choć można, i często są ku temu podstawy).
Błagam o troche otwartości. Jak słyszycie jakiś nowy kawałek, który się podoba a nikt nie wychodzi, to nie bójcie się wyjść... bo:
-będziesz sam/a (oj oj... następnym razem będą 2.. 3... 4..)
-bo się wstydzisz
-bo bo bo
-bo musze dopić piwo
-bo musze pogadać jeszcze
-bo się śmieję z gościa który jest sam na parkiecie
-bo pilnuję ciasta
...NIE!

Później się narzeka, że rutyna. Mnie też skręca jak słysze w kółko to samo i jeszcze przychodzi facet/kobieta/dziewcko/baran/offca i prosi o Jal łant to sing dat singiel! Nie! Postaram się puszczać nowe kawałki. Prosze się pytać o nazwy jak nie znacie. Przynoście czyste płyty to wam nagram! Prosze... nie ma problemu. Mogę się podzielić Twisted Evil

.

Wypowiadać się na temat tematu.

Vengeance

Haha wszystko fajnie.... tylko czy reszta panów dj jest podobnego zdania?

BaRon

Vengeance

Mały

dobra obiecuje ze na nastepne rocko przyniose plytki ze swoja muzyka, zobaczymy czy puscicie Cool

BaRon

a potraficie czytać? Ja mówiłem o sobie i o swoich płytkach z nową muzyką! I puki co nie zanosi się na to, że będę grał Sad

.

Wujek

Wydawalo by sie ze granie na rockotekach to nic trudnego. Ale naprawde jest tak ze czasami krew mnie zalewa. Trudno was naprawde zadowolic. Gramy co chcecie, to nie jest tak ze nikt z nas nie chce grac dla was, tylko dla siebie. Ja naprawde slyszalem niektore kawaki juz setki razy. Przez to obrzydzily mi sie takie zespoly jak KORN, SOAD czy Metallica, nie mowiac juz o innych pojedynczych kawalkach innych kapelek. Moj kumpel chodzacy na rocko kawal czasu wysunal teze o mentalnosci niektorych rockotewiczow: "Nie wyjde do niczego, oprocz tego co mam na koszulce", czasami obserwujac was trudno sie z tym nie zgodzic. Naprawde nielatwo jest wprowadzic cos nowego, lub nawet nie nowego, ale jakigos starego hiciora.
Dziwie sie tez niektorym, ktorzy mowia ze jest za malo Blacku, Deathu czy Power Metalu i pochodnych. Zrozumcie ze nie mozemy grac wiecej niz 3, 4 kawalki na rocko, poniewaz duza czesc osob nie trawi i nie chce tego sluchac. (Ostatnio byl tego przylad) I gdybysmy zaczeli grac tylko to, szybko musielibysmy zwinac interes.
Krytkujecie nas za to ze gramy na raz za dlugo kawalki o tym samym gatunku czy przynaleznosci muzycznej Wink

, tzn ze gramy setami. Wedlug mnie to jest najlepszy system, trudno mi sobie wyobrazic sytuacje w ktorej gramy naprzyklad Behomtha, ponim Akuratow, nastepnie Sepulture a pozniej Marleya..... Chyba bylo by to dosc smieszne. Czasami rzeczywiscie te sety sa przdlugie, ale glownym miernikiem zawsze sa ludzie bawiacy sie na parkiecie i za to nam placa.
Na rocko jest nagranych okolo 300 teledyskow + kilkanscie koncertow znanych zespolow na plytach DVD + kilka tysiecy utworow na plytach Audio. Mysle ze jest w czym wybierac, a ciagle slysze to samo.....

Deadalus

Szyszkaa

Vengeance

PK

kokodżambo i do przodu.
a moze róbcie tak, ze jak puszczacie cos nowego, czy mniej znanego, i nikt nie wychodzi, to nie ma po co tego ciagnac do konca, tylko w polowie przerzucic na nastepny kawalek?
hmm, no i jak wprowadzacie nowosci.. no nie na poczatku, jak sie nikt nie bawi, i nie na koncu, jak kazdy mysli tylko o odpoczynku, a nieznany kawalek jest do tego super sposobnoscia, tylko gdzies tak w srodku. Nie mowie, zeby od razu Pantere czy Sepulture zastapic Flapjackiem czy Nailbombem, ale co rocko miedzy te standardowe hity, do ktorych sie bawi wiekszosc osob, wplatac te nieznane...

BaRon

Deadalus

No ale jak sie samemu nie chce badz wstydzi to zawsze mozna zebrac ze 2, 3 osoby i wyjść, to wbrew pozorom nie takie trudne nam sie to zwykle udaje, a zawsze sie ktoś potem dołaczy. Tylko jest potrzebny ten odpowiedni bodziec...

BaRon

Mad Griffin

Mogę dawać tanie kursy 'Mój pierwszy Obciach' lub, "chrzanie, wychodzę' Szyyyszkaa i ja mamy całkiem sporą wprawę. Ludzie! Coś fajnie brzmi to wychodzę! I co z tego, że tańczę jak powiązana ryba na patelni? Razz